niedziela, 18 sierpnia 2024

#50 wakacje

 Hej! 

Jestem właśnie na lotnisku a kilka godzin temu zjadłam kanapkę w Subwayu, dużą(!) W środę po południu zaczęłam wyczekiwany urlop 😍 zaliczyłam Roztocze a teraz czekamy na wylot na Kretę. Przez pewien czas autentycznie rozważałam, czy nie spakować do walizki wagi 😅 jednak się opamiętałam i stwierdziłam, że wykradnę ten tydzień z odchudzania. Tak czy siak przez ostatnie dni waga stoi w miejscu. Mam nadzieję, że nie przytyję, ale nawet jeśli tak się stanie to trudno, po prostu wydłuży się proces zrzucania kilogramów, ale nie chcę fiksować się na każdej kalorii podczas wyjazdu, zwłaszcza że niemożliwością będzie to policzyć. Ponadto mamy w planach wycieczkę do wąwozu Samaria - jest to najdłuższy wąwóz w Europie i do przejścia będzie 16 km. Trochę się obawiam, ponieważ w czwartek na Szumach w Suścu zrobiłam około 10 km mało jedząc i na drugi dzień ledwo żyłam. Zatem mądra myśl: potrzebuję energii aby cieszyć się urlopem 👌💪

Nie jestem w stanie odpisać na Wasze komentarze ani komentować u Was z telefonu. Nie rozumiem tej technologii. Posta mogę napisać, ale przy komentarzach jest tak, jakbym nie była zalogowana 🤷‍♀️ dlatego komentuję tylko z laptopa. Co do Waszych pytań pod ostatnim postem, komentarze mojej mamy mnie nieustannie mocno dotykają, ale ona nie rozumie stawianych granic, nie słyszy ich i nie respektuje. Natomiast komentarze od innych osób jakoś niespecjalnie we mnie pozostają.

Jestem u Was na bieżąco, odezwę się pod postami za tydzień, jak już wrócę do domu 🫡


3 komentarze:

  1. Ja mam tak samo i też z telefonu nie jestem w stanie dodawać komentarzy, jedynie posty.
    Życzę udanych wakacji! Wypoczywaj :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Urlop jest po to, żeby głowa odpoczęła, więc nie katuj się kaloriami. I jest dokładnie tak, jak piszesz - potrzebujesz energii żeby zwiedzać i się faktycznie tym urlopem cieszyć.

    OdpowiedzUsuń