piątek, 12 lipca 2024

#43 hello darkness, my old friend

 Hej!

Przychodzę do Was z podkulonym ogonem i poczuciem zawstydzenia. Jest mi szalenie głupio, że jak stąd odchodziłam (prawie 3 lata temu :o), to nawet się nie obejrzałam i zniknęłam, nie dając znaku życia. Wybaczcie 🫣

Od dwóch i pół tygodnia, dokładnie od 24 czerwca jestem na "diecie". Przebiłam punkt początkowy sprzed 3 lat, bo dobiłam do 73,5 kg

Dzisiejsza waga: 

dzień 19 - 69,5 kg 

Cel: tak, jak ostatnim razem, najpierw 55 kg, a później zobaczymy. 

START

11 komentarzy:

  1. Jeju, jak dobrze że sie odezwałaś! Twoja ostatnia waga byla super niska, bylas taka smutna. Fajnie, ze sie odezwałaś. Pomimo tych kilogramów, które wrócily to wszystko u Ciebie w porządku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Ci za te słowa! sporo się pozmieniało, ale ogólnie oprócz ciągłego problemu z akceptacją własnego ciała, naprawdę jestem w bardzo dobrym punkcie w życiu :D

      Usuń
  2. Super, że się odezwałaś! Bardzo Cię tu brakowało :) Zamierzasz pisać regularnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! miło to czytać :D chciałabym podtrzymać jakąś regularność, ale jeszcze nie wiem jak to wyjdzie. Póki co planuję raz w tygodniu :D

      Usuń
  3. Jezu, dziewczyno, myślałam i Tobie te 3 lata i tęskniłam za Twoimi wpisami i energią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale też się bardzo martwiłam

      Usuń
    2. aaa, dziękuję! to bardzo miłe! choć mam wrażenie, że energii to u mnie za wiele nie było, więcej marudzenia hahah

      Usuń
  4. Hej, ale niespodzianka! Fajnie, zeznow jesteś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! ja też się cieszę, że do Was wracam :D

      Usuń
  5. Dobrze znów Cię widzieć, mam nadzieję, że zostajesz na dłużej <3
    A ogona nie podkulaj, czasem takie odejścia i powroty są potrzebne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! myślę, że najbliższe miesiące spędzę z Wami :D

      Usuń