Witajcie!
Wczorajszy dzień w liczbach:
Zjedzone kalorie: 465 kcal
Spalone kalorie: 330 kcal
Dzisiejsza waga: 67,6 kg
Chciałam Wam opowiedzieć anegdotkę, która doskonale opisuje mój debilizm (zdarza mi się). A więc, kupiłam sobie wagę - pierwszy raz w życiu mam własną. Trochę zmusiła mnie do tego sytuacja, gdyż zawsze ważyłam się w domu rodzinnym, ale od jakiegoś czasu mieszkam z chłopakiem i nie mieliśmy takiego luksusu jakim jest waga. Szarpnęłam się i zainwestowałam w taką, która pokazuje skład ciała (procentową zawartość wody, tłuszczu, mięśni, itp.) - co prawda nie jest to rzecz z wysokiej półki, więc być może i te pomiary są średnio dokładne. Ale DO RZECZY! Wybraliśmy wagę z paczkomatu, ucieszona szłam, aby jak najszybciej ją przetestować, mimo, że był wieczór. Rozpakowaliśmy - czarna piękność, nic tylko wskakiwać. I położyłam ją na puchatym, mięciutkim jak moje sadło dywaniku, na którym bosa stopa dostaje niemal orgazmu. Pomiar: 63,5 kg. Jestem do tego stopnia przypałowcem, że przez chwilę nawet rozważałam możliwość, że poczciwa waga mojej mamy źle działała😂 Jednak wykazałam się wspaniałomyślnością i przestawiłam ją na twarde podłoże. Taaa, reszty się pewnie domyślacie. Do 63 kg jeszcze daleko, ale dzisiejsza waga przyjemnie mnie zaskoczyła.
Dla ciekawych mojego życia wewnętrznego (dosłownie!) - wypróżniłam się wczoraj i nawet dzisiaj przed ważeniem!😍 Może to efekt herbatki oczyszczającej, którą wczoraj kupiłam i namiętnie zaczęłam pić.
Za niedługo idę na szczepienie i nie ukrywam, że się boję. Czego? Że będzie bolało😂 Trzymajcie za mnie kciukasy 🙊🙉
I trzymajcie się chudo i wytrwale! 😘
Jeju, mialam to samo! Na wykladzinie sie wazylam caly poprzedni rok😂 takze nie ma z Tkba tak zle, naprawde;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na szczepieniu
dziękuję! poszło sprawnie i bezboleśnie <3
UsuńHejka ;p
OdpowiedzUsuńWow ładne liczby. Na jakiej diecie jesteś?
Hahah też mam debilne sytuacje xD Najważniejsze to się z nich śmiać.
Hm kup sobie też miarę krawiecką. Utwórz excel i zapisuj co miesiąc wymiary. Jak dla mnie to najbardziej wiarygodne źródło. +mogę zauważyć dlaczego waga stoi ;) A czasem cm wtedy lecą.
Hahah :D ooo ja na początku też nie zaczaiłam co było złego w pierwszym pomiarze xD
Trzymam kciuki aby nie bolało! :)
A.
Zapraszam do mnie ♥
https://mojeodzywianie.home.blog/
https://wildfiret.blogspot.com/
Hej! śledzę Twojego bloga o odżywianiu ;) A co do mojej diety, to jakoś na dniach napiszę o tym kilka słów :D
UsuńHaha, szczepienie nie boli, może być ciulowo po szczepieniu, gorączka, bol głowy i miesni, ja jeszcze nerek. Ale nie każdy tak ma, spokojnie. Tez się tak kiedyś nabrałam z wagą ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za wsparcie <3 miałaś rację - nie bolało :D
UsuńDywanik dywanikiem, u mnie waga potrafi pokazywać co innego w zależności od tego na którym kafelku stoi ;D
OdpowiedzUsuńteraz to mnie zaskoczyłaś! ;o ach, jakie to przebiegłe stworzenie ta waga hahaha ;d
Usuń