Hej!
Dzisiaj rozpoczynam 5 dzień diety i niestety początek dnia jest słaby. Tak prezentowała się moja waga przez te dni:
dzień I - 70 kg
dzień II - 69,3 kg
dzień III - 68,8 kg
dzień IV - 68,4 kg
dzień V - 68,5 kg
Także dzisiaj zamiast mniej jest więcej! :/ Co prawda to tylko 100 gr i różne mogą być tego przyczyny, ale i tak jestem zła. Wydaje mi się, że ostatnim razem jakoś szybciej spadały te kilogramy, a przynajmniej na początku. No cóż, przez weekend jadłam po 700/750 kcal, więc trochę się tego spodziewałam. A po drugie zaczynam mieć problemz wypróżnieniami (jestem osobą co potrafi robić kupke kilka razy dziennie - sorry za te szczegóły - a od dwóch dni nic...), więc napiłam się trochę laktulozy, ale jeszcze nie zadziałała.
Cel na dzisiejszy dzień: <650 kcal
Trzymajcie się!
100g to moze byc nawet woda, nie przejmuj sie. Widac, ze ta waga spada Ci bardzo regularnie.Wyjscie z tych poczatkowych kilogramow jest chyba najgorsze zazwyczaj. Podziwiam za ilosc kcal, chociaz mi tez sie zdarzalo tak malo, ale na dluzsza mete chodze tylko jak zombie ;) milego weekendu!
OdpowiedzUsuń